Najczęstszym problemem z którym przychodzą pary do gabinetu psychoterapeuty nie są zaburzenia, lecz brak pożądania. Jest wiele podejść do seksualności człowieka, natomiast ja was dzisiaj zaproszę do podejścia typowo systemowego – jest to podejście skierowane nie do osoby, lecz do pary. Potraktujcie ten artykuł jako zaproszenie do spojrzenia z trochę innej perspektywy na seksualność i trudności z pożądaniem.
Chociaż preferujemy jako ludzie opowieści o wierności, to jednak statystyki są bezduszne – zdrady są częste. Pokazują to zarówno badania[1] jak i doświadczenie terapeutyczne.
Ostatnio na blogu pojawił się artykuł o budowaniu bliskości w związku. Opowiedziałam wam o tym w jaki sposób kobiety i mężczyźni tworzą relacje i co może być zagrożeniem. Na Instagramie pojawiło się jednak szybko pytanie, czym właściwie jest bliskość? Myślę, że bardziej użyteczne będzie wprowadzenie pojęcia „intymność”, które zawiera w sobie wiele aspektów bliskości. Często pary jako intymność rozumieją w pierwszym skojarzeniu seksualność, ale to tylko jeden z aspektów.
Wczesny okres dorosłości to czas intensywnych zmian – uczymy się nie tylko nowych kompetencji w sferze zawodowej – lecz także, a może przede wszystkim – przygotowujemy się do tworzenia własnej rodziny. Często w rozmowach z klientami w wieku 18-30 lat głównym tematem jest poszukiwanie partnera lub trudności wynikające z docierania się między dwojgiem ludzi. Poczucie samotności i tęsknota za bliskością jest jednym z trudniejszych aspektów życia człowieka. Czasami mamy wrażenie, że całe nasze życie odmieni się, gdy odnajdziemy tę właściwą osobę, z którą możliwe będzie pójście przez świat. Wczesna dorosłość nie jest jednak „czystą kartą” – wiele rzeczy już się nauczyliśmy, mamy pewną wizję siebie i świata. Dziś już wiemy, że człowiek rozwija się przez całe życie i że na osobowość i tożsamość należy patrzeć raczej przez pryzmat zmian i procesów a nie czegoś stałego. Jeśli zmieniamy się całe życie, to dlaczego trzeba być ostrożnym i uważnym, żeby w relacjach nie zgubić gdzieś po drodze siebie? Dlaczego bliskość jest tak trudna?
Będąc w związku, dość
szybko dochodzimy do pewnej życiowej prawdy – pokłócić można się praktycznie o
wszystko. Nawet o coś, co kiedyś nas rozczulało jak np. sposób w jaki partner
gryzie jabłko lub przeczesuje włosy. Jakoś tak jest, że początkowo potrafimy
rozczulić się wieloma rzeczami, ale kiedy pył namiętności osiada, to możemy
spojrzeć na siebie i związek z zupełnie nowej, fascynującej perspektywy.